niedziela, 17 lutego 2013

grubość srebra

Wszystko tu jest odbiciem
cieniem o grubości srebra na szkle
a wydaje się takie realne i prawdziwe
góry wysokie!
doły głebokie!
a jednak brak im własciwego wymiaru

o co wiec walczysz?
i po co?
dlaczego?
i w imię czego?

Dym i mgła rozciąga sie nad doliną
ból i mord rozgrywa sie za zasłoną duszy
Tak bardzo chce się zyć inaczej
w krainie zielonej
słońcem ogrzanej
rosą zroszonej
ze ścieszką prostą
łąkami dobra wytyczonej

a tu do ręki dają miecz
aby lasy karczować
pod nowe meble
i nowe mieszkanie
wode w butelkach dostajesz
gdyż zródła zatrute
a jesteś cenny
w tej krainie urobku
by zbudować marzenie
do którego i tak nie wejdziesz
gdy szkło stłuczone bedzie.

Cóż poczniesz wtedy?
gdy czar pryśnie
a gorycz piołunu...
rozleje się na wszelkie wody
komu wynajem wypowiesz?
gdy zycie pustynią nienawiści się stanie
i słone łzy życia w piachu nie dadzą?

:) lecz i wtedy, nie poddawaj się, a wierz.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz