piątek, 22 kwietnia 2011

zasady


"fima nie sprzedała się
nie sprzeda się nigdy.
zyjemy zasadami
a nie walczymy o władzę"
moze i bym wierzył
ze o to tylko chodzi
lecz zabrać wam ten zakon
i dnia nie wytrzymacie
skaczecie sobie do gardeł
gdy tylko jest powód
skopiecie bratu tyłek
za byle odchyłę
i jak tu nie wierzyć
ze jesteście tacy sami
co to jeden drugiego
lubi mocno usadzić
ze nie zyje w zgodzie
z kamiennymi tablicami
które macie w sercu
twardo wyryte
tak, jesteście narodem
zamkniętym na swoje
jak kazdy tez inny
na tym łez padole
gdzie jedni drugim
łamią zasady
aby wyszło na swoje.
i nie mów mi bracie ze mocne to słowa
albo ze głupia jest ta cienka mowa
ze zycia nie znam bardziej dosadnie
bo wiemy obaj czym gnój zwykle pachnie
lecz czemu mamy siedzieć we własnym więzieniu
zbudowanych nie z serca a na twardym kamieniu
wtedy niestety tez obaj wiemy ze tyłek nie jest z kamienia
i ma granicę bólu oraz cierpienia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz